Pisarze

Forum dla Pisarzy


#1 2009-12-24 14:06:55

 grot

Nowy użytkownik

10947495
Zarejestrowany: 2009-12-24
Posty: 7
Punktów :   

Ćwiczmy swój warsztat

W tym temacie zamieszczajcie krótkie teksty, które nie są opowiadaniami/fragmentami książek, a chcecie poddać ocenie, upewnić się czy dobrze piszecie, albo zwyczajnie poćwiczyć pod czujnym okiem reszty użytkowników.

Najpierw ja:

- A więc jest was dwóch - wyszeptał cicho mężczyzna, kryjący się pośród bujnych krzewów bzu.
   Po środku niewielkiej polany płonął ogień. Na długim kiju piekło się niewielkie zwierzę. Raczej ptak, bądź wiewiórka, trudno bowiem rozpoznać na wpół już zjedzony posiłek. W powietrzu unosił się zapach pieczonego mięsa, nasz bohater czył jednak tylko intensywny zapach bzu. Powoli zaczynał go niecierpieć. Siedząc pośród fioletowych kwiatostanów od dobrych dwudziestu minut myślał tylko nad tym, kiedy będzie mógł opóścić swoją kryjówkę.
- Jest was tylko dwóch - wyszeptał ponownie.
   Na długiej kłodzie siedział dobrze zbudowany mężczyzna w ciemnozielonym płaszczu, ogrzewający sie przy strzelających płomieniach. W tej właśnie chwili dokańczał swoją porcję upolowanego zwierza. U pasa, w blasku ognia, poyskiwała rękojeść jego miecza. Drugi mężczyzna leżał na ziemi przykryty kocem. Najpewniej pogrążony we śnie już od dłuższych kilku chwil.
- Ten grubas na pniaku jest pewnie na warcie. To będzie prostsze niż myslałem - pomyślał obserwator.
   Kilka metrów dalej od obozowiczów leżały tobołki z ich rzeczami. Pasł się tam również niewielki gniady koń, choć w tych ciemnościach jego maść była trudna do rozpoznania. Tajemniczy mężczyzna powoli wyszedł ze swojej kryjówki (uważając przy okazji na szeleszczące gałęzie - przeklęty bez). Nałożł na głowę kaptur i prawie zlewając się z mrokiem zaczął okrążać powoli obozowisko. Miał na sobie długi, sięgający prawie do samej ziemi, czarny płaszcz. Ostrożnie stawiał każdy krok i uważał by nie nadepnąć na jeden z patyków, jakże licznie tam leżących, lub by nie poślizgnąć sie na mokrej jeszcze od niedawnego deszczu trawie. Gdy znalazł się pod dużym dębem, będąc poza zasięgiem wzroku swoich ofiar i gdy zobaczył, że siedzący na kłodzie mężczyzna zaczyna lekko przysypiać, mimo że cały czas trzymał w zębach kawałek mięsa, poczuł się dużo pewniej (swoją drogą koń również poszedł w ślady swojego pana i postanowił się zdrzemnąć). Być może to właśnie jego pewność siebie go później zgubiła. Każdy pospolity złodziej podczas próby grabieży czułby na pewno  zdenerwowanie i napięcie. Nasz bohater nie był jednak zwykłym, pospolitym złodziejem. Kilkuletnie doswiadczenie wielokrotnie nauczyło go, że trzeba być spokojnym i opanowanym, zwłaszcza w takich sytuacjach jak ta. Nasz rabuś był więc całkowicie opanowany, można nawet powiedzieć, że za bardzo, lekko lekceważąc całą akcję. Starał się jednak robić wszystko bardzo wolno. Wiedział, że pośpiech nie jest tu wskazany. Przykucnął w wysokiej trawie. Jeszcze raz upewnił się, czy wszyscy smacznie śpią.
- Łatwizna - pomyślał. Na jego twarzy pojawił się uśmiech.
   Był coraz bliżej celu. Spodziewał się w pakunkach wyłącznie sporej ilości jedzenia, od rana bowiem nie miał nic w ustach. Na ksztowności raczej nie liczył, choć na pewno miło by było przy okazji nieco sie wzbogacić. Przez ostatnie metry czołgał się po trawie. Był bardzo skupiony. Wyciągnął rękę do przodu, by pociągnąć za sznurek zawiązanego szarego worka, gdy niespodziewanie, nagle za jego plecami rozległo sie głośnie ŁUP.
- Ani kroku dalej! - krzykneła młoda kobieta, która jeszcze przed chwilą siedziała na drzewie uważnie obserwując oryszka. Mierzyła do niego z łuku.

Offline

 

#2 2009-12-24 21:33:14

YoungWriter

Administrator

Zarejestrowany: 2009-11-30
Posty: 116
Punktów :   

Re: Ćwiczmy swój warsztat

Nie do końca rozumiem, dlaczego nazwa tematu nie pasuje do treści... Zamiast tytułu, czy coś, to zakładasz temat, bez wyjaśnienia o co chodzi.

Chyba chciałeś stworzyć temat, w którym każdy by coś pisał, żeby można było ocenić, poprawić itp. ale od tego jest cały dział.

Może źle zrozumiałem, więc wyjaśnij.


Impares nascimur, pares morimur, Imperare sibi maximum est imperium & In libris libertas

Offline

 

#3 2009-12-25 15:50:13

 grot

Nowy użytkownik

10947495
Zarejestrowany: 2009-12-24
Posty: 7
Punktów :   

Re: Ćwiczmy swój warsztat

YoungWriter napisał:

Chyba chciałeś stworzyć temat, w którym każdy by coś pisał, żeby można było ocenić, poprawić itp. .

Dokładnie o to mi chodziło. Trochę się spieszyłem i zapomniałem zamieścić tu żadnych dodatkowych informacji.

Offline

 

#4 2009-12-25 16:00:49

YoungWriter

Administrator

Zarejestrowany: 2009-11-30
Posty: 116
Punktów :   

Re: Ćwiczmy swój warsztat

Nie ma problemu! Zaraz edytuję i napiszę o co chodzi.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz, że to będzie mój tekst.
Twój post pozostanie niezmieniony, tylko dodam notkę na górze.


Impares nascimur, pares morimur, Imperare sibi maximum est imperium & In libris libertas

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plZwierzchnik.pl busy Passau najtansze-zaproszenia-slubne.eu